Wiśnia |
Święta Krowa |
|
|
Dołączył: 31 Maj 2009 |
Posty: 419 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: WRC |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Dziękuję za wspaniałe wytłumaczenie! Teraz i memu sercu, ta bezduszna dotychczas gra, jest bliższa. Wyobraźnia podsuwa mi obraz, na którym Ktoś, w kołyszącym się tramwaju rodzaju N-103, pędzącym na linii "13", o numerze bocznym >2019<, za sterami którego siedział motorniczy Wiesław, myśląc o swoich starych zniedołężniałych rodzicach, prowadził swój wierny wagon późną porą, pośród kropel deszczu, na Stogi.... No więc ten wspomniany wcześniej Ktoś, mówi z entuzjazmem "słuchajcie, a może by tak...", na co wszyscy głośno zawodzili tradycyjne, zblazowane "nieeee" popijając ów jęk tradycyjnym, dobrym piwem z Elbląga. Lecz tym razem Ktoś (w tramwaju N-103 na linii "13", któremu przewodniczył Wiesław- syn Stefana i Marii), rzucił pomysł, który był tak dobry, i tak nietypowy, tak innowacyjny, tak fantastyczny, z taką wizją, że spodobał się nie tylko w Gdańskim Wrzeszczu, ale i na Wrocławskich Krzykach, a nawet w Chicagowskim Scream (dzielnica między 52st., a Avinion Bvd.). "A może by tak kogoś poderwać?!".
Obraz ten, jakbym wczoraj widział, jakbym stał tuż obok! Niczym mgiełka zasnówa mi on oczy i łezkę kręci.... Taki to obraz...
Dziękuję Rusałko:*
Dziękuję Kompani! |
|